Tragiczna śmierć dziewczyny
Autorem artykułu jest Marcin Gaworski
Kąpiel we wrzącej wodzie, wypalanie igłą napisu na ciele, zrzucanie ze schodów…
Nieludzkie tortury doprowadziły do śmierci 16-letniej Sylvii Likens.
Uwaga: Artykuł może urazić niektórych czytelników.
Krótki życiorys
Sylvia Likens, urodziła się 3 stycznia 1949 roku. Miała czworo rodzeństwa – bliźniaki: Dianę i Daniela (2 lata starsi) i również bliźniaki: Jenny i Benny (1 rok młodsi). Jej rodzice to Betty i Lester Likens, pracownicy wesołego miasteczka. Nie byli oni dość stabilni finansowo, często zmieniali miejsce zamieszkania. Gdy rodzice pracowali z cyrkowcami, Sylvia byla oddawana pod opiekę krewnych. Czuła się przez to samotna i niekochana, choć paradoksalnie miała ona pogodne uosobienie. Nie uśmiechała się jednak zbyt często ze względu na brak przedniego zęba. Zajmowała się prasowaniem i opieką nad młodszym rodzeństwem. Ulubiony zespół – The Beatles.
Mieszkanie u sąsiadki
Rok 1965. Sylvia wraz z matką i lekko niepełnosprawną siostrą Jenny mieszkała w Indianapolis. Zapewne wspomniane wcześniej problemy finansowe zmusiły Betty Likens do drobnych kradzieży, przez które została aresztowana. To był przełomowy moment, ponieważ wówczas ojciec Sylvii zaproponował sąsiadce - Gertrude Baniszewski, pracę opiekunki do dzieci. Baniszewski była matką siedmiorga dzieci i miała zająć się Sylwią i Jenny za 20$ tygodniowo, opieka miała odbywać się w domu Gertrude.
W mieszkaniu panowały spartańskie warunki. Nie było ogrzewania, łóżek dla wszystkich domowników, a na dodatek w kuchennej szufladzie były tylko 3 łyzki. Ojciec dziewczyn na pożegnanie powiedział, by trzymała je krótko…
Konflikty z domownikami
Opłata za opiekę niekiedy przychodziła zbyt późno i Gertrude odreagowywała na Sylvii i Jenny. Biła je pasem po gołych pośladkach, jakby to była ich wina. Jenny nie była tak buntownicza jak swoja starsza siostra, więc agresja Baniszewski skupiła się w szczególności na Sylvii. „Opiekunka” zaczęła oskarżać ją o drobne kradzieże, brak higieny i rozwiązłość - od tej pory przemoc wobec niej stała się rutyną.
Kiedy Gertrude dowiedziała się, że Sylvia miała chłopaka w Kalifornii – kopnęła dziewczynę kilka razy w krocze. 17-letnia córka Baniszewski – Paula, oskarżyła Sylvie o bycie w ciąży, po czym przewróciła ją na podłogę i zakazała siadać na krześle. Wcześniej wspomniany temperament 16-letniej Likens można było zaobserwować również tutaj, ponieważ nie chciała ona być dłużna Pauli i zemściła się, opowiadając swoim znajomym w szkole, że Paula i Stephanie Baniszewski są prostytutkami. Gdy 15-letni chłopak Stephanie (Coy Hubbard) dowiedział się o oskarżeniach Sylvii, w ramach odegrania się zaczął ćwiczyć na niej chwyty Judo, rzucając ją o ściany. Na jej nieszczęście nie była zbyt błyskotliwą osobą i uwierzyła, że jest w ciąży będąc dziewicą, chociaż to Paula nosiła w sobie czyjeś dziecko.
Kolejna psychopatyczna podłość Gertrude – kazała młodej Jenny bić siostrę pod groźbą zastosowania przemocy fizycznej.
Tortury
Był początek października, gdy Sylvia przestała uczęszczać do szkoły. Gertrude nie dawała jej pieniędzy, więc nie miała za co kupić stroju na zajęcia wychowania fizycznego, w związku z czym 16-letnia buntowniczka mając skłonności podobne do matki – ukradła strój ze szkoły. Nie pozostało to jednak bez echa. Baniszewski dowiedziała się o tym i był to kolejny pretekst do znęcania się nad Sylvią. Zaczęła bić ją pasem i kopać w krocze. Cała patologiczna zgraja Gertrude przypalała ją papierosami i zapałkami. Traktowali ją jak zwykłego śmiecia i rodzaj rozrywki w swoich chorym świecie. Paula biła ją tak mocno, że złamała sobie na niej rękę, co jednak nie przeszkodziło jej późniejszemu okładaniu Sylvii ręką w gipsie. Katowana dziewczyna miała połamane wszystkie paznokcie i prawie odgryzioną dolną wargę.
Sadystyczne zabawy patologicznej bandy nasilały się z każdym kolejnym dniem. Gertrude po oskarżeniu 16-letniej Likens o kradzież, wsadziła jej pustą butelkę po Coli do pochwy. Gdy Sylvia zamoczyła łóżko, zabronili jej korzystać z łazienki i zamieszkała w piwnicy domu przy 3850 East New York Street. Była brudna, więc postanowili ją kąpać w nieludzki sposób, mianowicie: wrzucali ją do wanny z wrzącą wodą, przy pomocy chłopaka z sąsiedztwa – Richarda Hoobsa. Kolejną formą rozrywki dla tej bandy idiotów było zrzucanie Sylvii ze schodów. Zmuszali ją jedzenia odchodów i picia moczu. Czasami dostała zupę, którą musiała jeść rękoma. Najgorsze było jednak dopiero przed nią…
Po zmoczeniu łóżka została sprowadzona do piwnicy, rozebrana do naga, związana i zakneblowana. Kolejna zabawa psychopatki Gertrude – rozgrzaną igłą wypaliła na ciele ofiary: I’m (jestem), resztę napisu dokończył młody psychopata: Richard Hoobs, który dopisał „prostytutką i jestem z tego dumna” (po przetłumaczeniu z ang.). Ricky wraz z 10- letnią Shirley wypalili jeszcze na piersi Sylvii nr „3”.
Gertrude wykąpała Sylvię w ciepłej wodzie, po czym zmusiła ją do napisania listu do swoich rodziców, w którym miała ich poinformować, że została pobita, poparzona i okaleczone przez grupę chłopaków. Baniszewski postanowiła pozbyć się zmaltretowanej dziewczyny i zaplanowała wywieźć ją na wysypisko, czego mieli dokonać John i Jenny. Na nieszczęście Sylvii – wcześniej spróbowała ucieczki, lecz była zbyt osłabiona, co poskutkowało złapaniem jej przez Gertrude i ponownym uwięzieniu w piwnicy. Karmili ją krakersami, bili po brzuchu, a pewnego razu Coy Hubbard uderzył ją kijem od szczotki w głowę, przez co Sylvia straciła przytomność.
Śmierć
26 październik. Prześladowcy postanowili już w normalny sposób wykąpać Sylvię w wodzie o nadającej się do tego temperaturze. Tutaj męki się skończyły. Na skutek uszkodzenia mózgu, szoku i całkowitego wycieńczenia Sylvia zmarła. Stephanie próbowała ją reanimować metodą usta-usta, jednak nic to nie dało. Nie mogli już naprawić tego, co zrobili.
Dalsze losy oprawców
Gertrude nakazała Hoobsowi zadzwonić po policję. Liczyła na to, że napisany pod przymusem list Sylvii do rodziców załatwi sprawę, jednak zanim policja dotarła do tego listu, podbiegła do funkcjonariuszy wystraszona Jenny i wyszeptała: Zabierzcie mnie stąd, a opowiem wam o wszystkim...
W trakcie procesu (rok 1966) Baniszewski próbowała powoływać się na swoją niepoczytalność, jednak nic to nie dało i sąd wymierzył karę - dożywocie. Paula również dostała wyrok dożywotniego pozbawienia wolności, a w trakcie procesu urodziła córkę, której nadała imię: Gertrude.
Hubbard, Hoobs i John Baniszewski spędzili 2 lata w zakładzie karnym. W 1971 roku odbył się drugi proces Pauli i Gertrude, dzięki któremu Paula wyszła na wolność 2 lata później, a Gertrude została warunkowo zwolniona za dobre sprawowanie w 1985.
5 lat później zmarła na raka płuc pod przybranym nazwiskiem: Nadine van Fossan. Siostra Sylvii – Jenny, zmarła w 2004 roku na zawał serca mając 54 lata. W 2009 roku dom Gertrude został wyburzony, a na jego miejsce ma powstać kościelny parking.
Inspiracja zbrodnią
Zbrodnia stała się inspiracją dla kilku książek i filmów:
Książki:
Jack Ketchum – Dziewczyna z sąsiedztwa (luźna inspiracja, jedna z brutalniejszych książek w historii literatury, a wstęp do niej napisał Stephen King)
John Dean – House of Evil: The Indiana Torture Slaying (precyzyjny opis sprawcy)
Kate Millet (feministka) – The Basement
Patti Wheat – By Sanction of the Victim
Mendal W. Johnson – Let’s Go Play at the Adams (luźna inspiracja)
Filmy:
Gregory Wilson – Dziewczyna z sąsiedztwa
Tommy O’Haver – Amerykańska zbrodnia
---
Destrudo.pl - Futurystyczny portal psychologiczny. W portalu między innymi skrajne i drastyczne obszary psychologii, nie dla każdego...
Forum.Destrudo.pl - już działa!
Artykuł pochodzi z serwisu
www.Artelis.pl